Całą społecznością WTZ Misericordia, 28 sierpnia 2020r. wybraliśmy się na wycieczkę jednodniową do Chełma i Poleskiego Parku Narodowego. Nasze „spotkanie z naturą” było bardzo pożyteczne i ciekawe, a miła atmosfera towarzyszyła nam przez cały czas pobytu w tych urokliwych miejscach.
Wycieczkę rozpoczęliśmy od Chełma. Po wyjściu z autokaru mogliśmy podziwiać miasto oraz pobliski park, przy którym stał wyrzeźbiony z kredy niedźwiedź. Wtedy był jeszcze dla nas zagadką. Jego historię poznaliśmy później.
Przed laty mieszkańcy Chełma zauważyli, że pod ziemią znajduje się biała skała, którą łatwo wydobyć. Częste wydobycia kredy przez ludzi powodowały katastrofy górnicze pod powierzchnią ziemi i związane z nimi katastrofy budowlane na powierzchni (popękane domy oraz ulice). Podjęto prace inwentaryzacyjne i zabezpieczające miasto. Powstawały legendy o duchach i zaginionych skarbach.
Pierwszą naszą atrakcją było przejście labiryntu kredowego w podziemiach. Trasa miała 2 km długości, z sufitu na głowy kapała nam woda i było chłodno, ale wcale nas to nie zniechęciło. Przechodziliśmy przez trzy podziemne korytarze w rejonie kościoła p.w. Rozesłania św. Apostołów, pod rynkiem staromiejskim i pod ul. Przechodnią. Oglądaliśmy ekspozycje geologiczne, archeologiczne i historyczne. Na koniec naszej trasy mieliśmy spotkanie z opiekunem podziemnego labiryntu – Duchem Bieluchem, tym który widnieje na wieczku serka i którego nikt z naszej grupy się nie bał. Ponoć jest to duch zmarłego białego niedźwiedzia z herbu, opowiadał on krótką historię i obiecał spełnić nasze życzenie.
Kolejnym punktem naszej wycieczki było zwiedzanie miasta z przewodnikiem. Zaczęliśmy od Góry Zamkowej, gdzie znajduje się Bazylika Narodzenia Najświętszej Maryi Panny i dzwonnica. Z góry można podziwiać panoramę miasta. Po zejściu z góry ujrzeliśmy Cerkiew, kolejne świadectwo współistnienia wielu kultur w tym rejonie.
Następnie przeszliśmy na rynek – plac Łuczkowskiego, gdzie znajdowała się zrekonstruowana studnia miejska i pozostałości starego ratusza. Na starówce znajdowały się stare, zniszczone budynki z ciekawymi fasadami. Idąc uliczkami na ścianach budynku zaobserwowaliśmy murale, stworzone przez artystów z Lublina.
Idąc dalej przeszliśmy koło Synagogi Małej. Obiekt powstał w latach 1912-1914 i posiada bogato zdobioną elewację. Żydzi od średniowiecza osiedlali się na obszarze ziemi chełmskiej. Społeczność żydowska była niezwykle aktywna. Obok działalności gospodarczej, Żydzi tworzyli liczne organizacje społeczne i polityczne. W Chełmie wydawano czasopisma żydowskie oraz działało wiele instytucji kulturalnych. II wojna światowa przyniosła prawie całkowitą zagładę ludności żydowskiej na terenie ziemi chełmskiej.
Dalej przeszliśmy oglądać kościół barokowy p.w. Rozesłania św. Apostołów, niestety trwały remonty i nie mogliśmy wejść do środka. Na końcu wędrówki po mieście przeszliśmy na teren budynków, gdzie byli przetrzymywani, torturowani i zabijani Polacy przez NKWD.
Kolejnym przyjemnym punktem naszej wycieczki było zjedzenie pysznego obiadu z lodami w Urszulinie.
Gdy zaspokoiliśmy potrzebę głodu to pojechaliśmy do Ośrodka Dydaktyczno- Muzealnego Poleskiego Parku Narodowego, gdzie oglądaliśmy ekspozycje historyczne i przyrodnicze oraz Poleską Chatę – Skansen.
Kraina Polesia dzieli się na dwie części: Zachodnią oraz Wołyńską, cechuje ją teren równinny oraz bagienny. Na zewnątrz, wśród drzew, widzieliśmy akwaria z żywymi mieszkańcami wód Polesia – żółwiami błotnymi.
Przeszliśmy ścieżką przyrodniczą „Dąb Dominik” ok. 2,5 km, gdzie przewodniczka (leśnik) opowiadała nam o rodzajach drzew rosnących w tych lasach, żyjących tam zwierzętach, gadach i owadach.
Przechodziliśmy kładką nad bagnami oraz widzieliśmy zarastające jezioro Moszne. Zmęczeni, ale usatysfakcjonowani wróciliśmy do autokaru.
Nie sądziliśmy, że Chełm i okolice mają tyle do zaoferowania turystom. Jesteśmy mile zaskoczeni tymi miejscami.
Na koniec klika słów od uczestników wycieczki:
– „Na wycieczce w Chełmie bardzo mi się podobało zwiedzanie miasta z przewodnikiem, gdyż opowiadał on z wielką pasją o historii miasta.”
– „Podobało mi się w Podziemiach Kredowych, ponieważ Duch Bieluch ciekawie i śmiesznie opowiadał.”
– „Zainteresowała mnie kopalnia i jej historia.”
– „Fajny był Duch Bieluch, ale się nie baliśmy!”
– „Spodobała się nam legenda o powstaniu herbu Chełma, w którym widnieje biały niedźwiedź.”
– „Interesująca jest historia Daniela Romanowicza oraz wzgórza (Góra Zamkowa), na którym trwają prace archeologiczne. Romanowicz uczynił, za swego panowania, Chełm miastem znanym.”
Dziękujemy bardzo za wypowiedzi osobom uczestniczącym w wycieczce.
Autorzy: Uczestnicy WTZ z pracowni GD – miłośnicy podróży 🙂
Komentarze
włóczykij-obserwator
z ciekawych spraw było że to jezioro zarasta torfowiskiem, które znajduje się na bagnie, a rosną tam polskie malutkie rośliny owadożerne- rosiczki
Oryginalne
Tego typu wyjazdy są bardzo potrzebne, gdyż zbliżają uczestników do siebie i ukazują ich w innych sceneriach niż te warsztatowe. Mam teorię na temat niedźwiedzia – moim zdaniem to był zwykły niedźwiedź, który się ubrudził kredą i dlatego każdy myślał ze jest to biały niedźwiedź lub jego duch.