Kuchnia poetycka – nasza twórczość

with 3 komentarze

Nie jest łatwo przelać swoje myśli i uczucia na papier, który dość mocno ogranicza ekspresję. Tworzenie poezji wymaga od nas dużych umiejętności językowych, ale także sporej wrażliwości, pozwalającej na dostrzeganie tego, czego nie widzą inni. 

Publikacja napisanego wiersza jest zawsze aktem odwagi, ponieważ to, co do tej trzymaliśmy dla siebie, poddajemy ocenie innym ludziom. Wiersz, który chcemy przedstawić, miał już swoich pierwszych czytelników.  Został opublikowany w Magazynie Kuriera Lubelskiego, co już świadczy o tym, że oceniono go wysoko. Jego autorem jest Jakub Hałas, uczestnik pracowni poligraficzno-komputerowej.

Kuchnia poetycka

Kupuję wyraz

Myję wyraz

Kraję wyraz

Trę wyraz

Miażdżę wyraz

Pozostawiam go w sosie własnym

Odlewam wodę

Dodaję kilka mocnych przypraw

Teraz możemy

Zrobić z nim

Albo witaminową surówkę dodającą życia

Albo przysmażyć na gorącej patelni emocji

Ale trzeba uważać

Żeby nie dostać

Ataku serca.

Za duża dawka emocji

Grozi śmiercią

A przetworzony wyraz

Może być powodem niestrawności

18.07.2001

Nietypowe zestawienie poezji z czymś przyziemnym, czyli kuchnią, pozwala na bardzo różne interpretacje wiersza.

Kuchnia jest zwykle sercem domu i miejscem spotkań całej rodziny. Kojarzy się z bliskością i okazją do bycia razem. Przytulny nastrój kuchni powinien dawać poczucie bezpieczeństwa. Tylko co w sytuacji, gdy emocji tych jest zbyt wiele?

Jak bardzo słowa są dla nas ważne? Czy potrafimy nimi nakarmić drugiego człowieka tak, by czerpał z tego przyjemność? Czy to, co mówimy, jest wartościowe? Czy może wywołujemy słowami raczej ból brzucha?

Czym jest „przetworzony wyraz”? Czy to cudze słowo powtarzane przez nas i przeinaczane?

Czy to, co wypowiadamy, ma dla nas jakąś wartość, czy może nie zwracamy na to uwagi? Jak inni mogą się czuć, gdy dostaną zbyt ostre i zbyt słone słowa do przełknięcia?

Nie będziemy odbierać przyjemności z poszukiwania kolejnych sposobów rozumienia wiersza. Chętnie dowiemy się, co ważnego dla siebie znaleźli w tym wierszu nasi czytelnicy.

Dziękujemy panu Jakubowi za udostępnienie wiersza do publikacji.

Autor tekstu: Justyna Turczyn – psycholog

Komentarze

  1. Mateusz
    | Odpowiedz

    Bardzo ciekawy wiersz,
    ale każdy piszę w innym stylu.
    Wiadomo, że trzeba mieć odwagę do publikacji.
    i zachować pewien dystans do czytelników.
    Bo każdy wiersz wywołuje inne uczucia u odbiorcy.

    Z tym dystansem chodzi o to, żeby nie przesadzać.
    Bo nie które wiersze nie powinny ujrzeć światła dziennego.
    Z powodu wyrazów, które mogą poczuć być nie chciane dla innych.
    No chyba, że do odpowiedniej kategorii je przydzielić.

    Bo piszę co czuje, a to co inny poczuje,
    ,, to jest bardzo ważne”
    dlatego trzeba szanować odbiorcę,
    i własny talent także.
    Ale trzeba mieć dystans do każdego tak jak pisałem.
    Każda sytuacja wymaga odwagi!
    Nasz ogranicza tylko brak rozwagi,
    trzeba się po prostu czasem nad czymś mocno skoncentrować,
    aby coś wyszło, dlatego to jest bardzo ważne.

  2. Justur
    | Odpowiedz

    Zdecydowanie utwór zostaje w pamięci. Zachęcamy Pana Jakuba, by nadal pisał!

  3. Anonim
    | Odpowiedz

    Wiersz bardzo mi się podoba, jest prosty, oszczędny w formie, ale dosadny i zmusza do refleksji.
    Uważam, że Pan Jakub powinien wydać tomik poezji.

Zostaw swój komentarz